tag:blogger.com,1999:blog-74831297436893018972024-02-20T03:20:47.093+01:00Każdy z nas jest kruchy niczym szkło... {zakończone}lukrecja.http://www.blogger.com/profile/07722117965966838163noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-7483129743689301897.post-68415446610608960062014-05-19T22:29:00.001+02:002014-05-19T22:29:34.337+02:00skrawek piąty
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">Obudził Ją dzwonek do drzwi. Nie wstałaby ,gdyby ktoś za
drzwiami nie był tak uparty. W pidżamie i włosach spiętych w niedbały kok
otworzyła. Jej oczom ukazał się On. Chciała zamknąć drzwi przed Jego nosem, ale
noga siatkarza uniemożliwiła Jej taki ruch. </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-Wszyscy mówią ,że nie skreślasz człowieka po jednym głupim
błędzie.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>– siatkarz patrzy w Jej oczy </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-Może po prostu nikt nie popełnił jeszcze tak ogromnego
błędu jak Ty? Może nikt nigdy nie skrzywdził mnie tak jak Ty? Może wszyscy
oprócz Ciebie zasługują na drugą szansę? Może to właśnie Ty powinieneś zostać
tym skreślonym ? – Aniela zadaje masę pytań. </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-Przepraszam. – mówi Wrona</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">Tylko czy słowo „przepraszam” będzie wystarczająco dobrym
antidotum na ból jaki wcześniej Jej zadał? </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-I to już wszystko? Przepraszasz mnie za to ,że zbyt
pochopnie mnie oceniłeś? Przepraszasz za to ,że nazwałeś mnie zwykłą dziwką ?
Czy może przepraszasz , tylko dlatego ,że tak wypada? – Jej oczy po raz kolejny
wypełnione są łzami </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-Przepraszam ,bo skrzywdziłem Cię zbyt mocno. Nie wiedziałem
,że istnieją jeszcze <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>osoby takie jak Ty.
Nie wiedziałem ,że kogoś mogą jeszcze zranić słowa. Przepraszam, bo nie
powinnaś poznać kogoś takiego jak ja. Przepraszam ,bo nie mogę zapomnieć o tym
jak Cię zraniłem. Przepraszam, że nie mogę zapomnieć o Tobie. – odpowiada
siatkarz </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">W tym momencie Aniela wybucha. Jej drobne piąstki uderzają w
tors Wrony. Ten najzwyczajniej w świecie zamyka Ją w swoich silnych ramionach
,pozwalając Jej przy tym na kolejny wybuch płaczu. Mężczyzna gładzi Ją po
włosach , całuje po głowie ,aby choć odrobinę się uspokoiła. </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-Jesteś wyjątkowa. Nigdy nie spotkałem kogoś tak wrażliwego.
Nie możesz być raniona . – siatkarz gładzi Jej mokry od łez policzek</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-Więc nie pozwól na to. – Aniela odpowiada wtulając się w
Niego jeszcze bardziej</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
</div>
<o:p><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
</div>
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;"><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
<span style="font-family: Times New Roman; font-size: small;">
</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Wrażliwa
dała Mu drugą szansę, a Waleczny już nigdy nie pozwolił, aby została przez
kogoś zraniona. </i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Miłość potrafi zdziałać cuda, potrafi całkowicie odmienić
człowieka.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>To właśnie miłość jest niezwykłym tworem ,który połączył pozornie niepasujących
do siebie ludzi.</i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;">Miłość przyszła niespodziewanie odmieniła ich życie.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
<i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span><span style="font-size: small;"><span style="font-size: large;">Bez wątpienia to właśnie prawdziwa miłość połączyła Kontrastujących.</span> <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
<span style="font-family: Times New Roman; font-size: small;">
</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
<span style="font-family: Times New Roman; font-size: small;"></span> </div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Times New Roman; font-size: small;">*</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<o:p><span style="font-size: small;"> Dziękuję za to ,że jesteście ze mną. Wasza obecność jest dla mnie ogromnie ważna . Zostawiam Was z ostatnim skrawkiem. Już niedługo zaproszę Was na kolejną historię . Przepraszam za wszystkie błędy ,za beznadziejne i nijakie rozdziały. Dziękuję <3</span></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<o:p><span style="font-size: small;">Buziaki</span></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<o:p><span style="font-size: small;">Wasza lukrecja.</span></o:p></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
<span style="font-family: Times New Roman; font-size: small;">
</span></div>
</span><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
</div>
</o:p><div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: right;">
</div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<o:p><span style="font-family: Calibri; font-size: large;"> </span></o:p></div>
lukrecja.http://www.blogger.com/profile/07722117965966838163noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7483129743689301897.post-83360016200633089202014-05-11T00:05:00.000+02:002014-05-11T00:29:07.606+02:00skrawek czwarty<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-size: large;">Kolejny dzień. Kolejne wykłady. Kolejna wizyta w szpitalu. Kolejny
dzień nie mogła zapomnieć o tych słowach choćby na ułamek sekundy. Cierpiała
,choć nigdy nie dawała tego po sobie poznać. Z powodu zbliżającego się
kolokwium poprosiła dzieci o pomoc w nauce. Właśnie w taki sposób zaliczała
każdy egzamin na piątkę. Szpital stał się Jej drugim domem. Dzieciaki stały się
Jej drugą rodziną. Właśnie dzięki Nim zapominała o tym jak bardzo tęskni za
swoim rodzinnym domem. Wychodząc z
kliniki nie przeczuwała tego ,co może zaraz nastąpić. Nie była przygotowana na
kolejną bolesną konfrontację. Właśnie tak pomyślała ,gdy Jej oczom ukazała się
sylwetka siatkarza. Nie chciała z Nim rozmawiać, próbowała Go ominąć . Prawie
Jej się to udało, ale tym razem silniejszy był On. Złapał Ją za dłoń i nie
pozwolił na odejście. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-size: large;"> </span></div>
<span style="font-size: large;">Nie spodziewał się ,że raniąc kogoś zrani również siebie. Nie przestawał myśleć o tej drobnej brunetce. Nawet nie potrafił tego wytłumaczyć. Nie mógł zrozumieć ,dlaczego potraktował Ją w tak okrutny sposób. Nie wiedział ,dlaczego użył tak bolesnych słów. Poczuł, że stał się kimś innym. Zrozumiał, że musi odnaleźć tego dawnego Andrzeja. I dzięki tej dziewczynie udało mu się to. Przestał ranić. Tylko Aniela wciąż gościła w Jego głowie. Próbował Ją stamtąd wyrzucić. Bezskutecznie. Kilka dni później czekał na Nią obok szpitala. Gdy ujrzał brunetkę , jego świat na chwilkę się zatrzymał. Chciał Ją przeprosić. Zagościć w Jej życiu na dłużej. Chciał uchronić Ją przed całym złem tego świata. I choć zdawał sobie sprawę jak trudne będzie to zadanie, postanowił zawalczyć. </span><br />
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-size: large;">-Aniela, porozmawiajmy. – usłyszała Jego głos. </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-size: large;">W tym momencie nawet Jego głos wywoływał u Niej ogromny ból.
Nie spojrzała w Jego oczy. Była w stanie wyjąkać tylko kilka słów. </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-size: large;">-Zostaw mnie. Jak
możesz sądzić ,że zechcę z Tobą rozmawiać ? – Aniela zadaje pytanie , na które
nawet nie oczekuje odpowiedzi. W tym momencie zaczyna się potężna ulewa. </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-size: large;">-Tylko z jednego powodu. Zawsze dajesz ludziom drugą szansę.–słyszy </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-size: large;">-Nie tym razem. – odpowiada i jakimś cudem udaje Jej się
uciec siatkarzowi.</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-size: large;">Wbiega do mieszkania cała przemoknięta. W mgnieniu oka
bierze kąpiel , przebiera się w pidżamę, kładzie się do łóżka. Zasypia
błyskawicznie. Ten dzień przyniósł Jej zbyt wiele wrażeń. Rankiem budzi się w niezbyt dobrej kondycji. Spogląda
na termometr i już wie ,że jakiś czas będzie musiała spędzić
w domu. Dzwoni do szpitala, aby poinformować o swojej nieobecności przez kilka
najbliższych dni . Próbuje zasnąć ,bo tylko wtedy przestaje myśleć o tych
bolesnych słowach. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">*</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">Dziękuję . Po raz kolejny. Zostawiam Was z przedostatnim skrawkiem. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">Ps. Anderson czy Vettori? </span></div>
lukrecja.http://www.blogger.com/profile/07722117965966838163noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-7483129743689301897.post-21672399860009546092014-05-05T20:26:00.001+02:002014-05-05T20:26:44.597+02:00skrawek trzeci
<br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">Każdego dnia w głowie brzmiały Jej słowa siatkarza.
Codziennie musiała się z nimi mierzyć. Nie lubiła walczyć ,ale każdego dnia
toczyła walkę z samą sobą. Chciałaby móc wymazać z pamięci słowa, które tak
bardzo Ją zraniły. Choć Jej dusza nie była w dobrej kondycji , wciąż godzinami
przesiadywała w szpitalu. Któregoś dnia jedna z dziewczynek zadała Jej pytanie.
Trudne . Może nawet zbyt trudne. </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-Dlaczego ten Pan tak brzydko do Ciebie powiedział?
–usłyszała z ust ośmiolatki</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-Księżniczko , niektórzy ludzie czasem wypowiadają słowa,
które ranią drugą osobę. Często bywa tak, że nawet nie wiedzą jak bardzo może
to kogoś zaboleć. – odpowiada</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-Ale ten Pan nawet nie mógł tak powiedzieć. Przecież to Ty
przychodzisz do nas codziennie. To Ty jesteś naszą ciocią. On przyszedł tylko
raz . Na kilka godzin. – do Jej uszu dotarły słowa, które sprawiły ,że z Jej
oczu popłynęło kilka łez. </span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-Skarbie przecież wiesz, że będę z Wami zawsze. – uśmiecha
się lekko , gładząc po włosach ośmiolatkę</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: large;">-Myszko muszę już lecieć , bo wiesz ,że zbliża się pora
spania. – delikatnie całuje w czółko dziewczynkę i wychodzi z sali</span></div>
<span style="font-size: large;">
</span><br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri;"><span style="font-size: large;">Po wyjściu ze szpitala ,siada na jednej z pobliskich ławek.
Pozwala sobie na uronienie tych kilku łez. Jej nadwrażliwość właśnie w takich
momentach doskonale daje o sobie znać.<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Przejmowała się wszystkim co działo się wokół Niej. Nie potrafiła nawet
tego wytłumaczyć. Nigdy w życiu nie chciała czegoś w sobie zmienić. Gdyby miała
taki wybór teraz, pragnęłaby być kimś silniejszym. Chociaż może po prostu
chciałaby nie spotkać osoby, której słowa tak bardzo Ją skrzywdziły.</span> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri;"></span> </div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt;">
<span style="font-family: Calibri;"></span> </div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">*</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">Dziękuję . Dziękuję za to ,że komentujecie. Dziękuję za to ,że jesteście. Napisałam ,że to być może ostatnia historia stworzona przeze mnie . Znów się pomyliłam. Stworzyłam już 2 historie i 3 jednoparty, być może kiedyś je opublikuję. Dziękuję <3 </span></div>
lukrecja.http://www.blogger.com/profile/07722117965966838163noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-7483129743689301897.post-5269791131375081442014-04-30T22:31:00.000+02:002014-04-30T23:01:17.895+02:00skrawek drugi<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">Każdy dzień wyglądał u Niej tak samo. Żyła w ciągłym biegu.
Po skończonych zajęciach błyskawicznie wsiadała na swój ukochany rower i
pędziła do szpitala. Idąc na studia uznała ,że zostanie wolontariuszką w
fundacji pomagającej dzieciom chorym na raka.<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Codziennie w szpitalu przyklejała do twarzy swój anielski uśmiech.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Bolało Ją cierpienie tych maluchów.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Starała się robić wszystko ,aby na Ich
twarzach choć na krótką chwilkę pojawił się uśmiech. O dziwo udawało Jej się to.
Po powrocie do domu płakała. Nie potrafiła zrozumieć ,dlaczego Dzieci zostały
skazane na nieustanną walkę. Zasypiała z oczyma pełnymi łez. Wstawała z
niezwykłym uśmiechem na twarzy. Ten dzień był dla Niej zwykłym dniem, choć
Dzieciaki czekały na niego całe dwa tygodnie. To właśnie dziś do szpitala miało
zawitać dwóch siatkarzy. Gdy po skończonych wykładach wbiegła do szpitala ,
świetlica wypełniona była małymi pacjentami. Usiadła w jednym z rogów i
spoglądała w stronę siatkarzy, delikatnie się przy tym uśmiechając. Patrzyła na
roześmiane buzie Dzieci. Po skończonym spotkaniu Jej przełożona poprosiła ,aby
podziękowała sportowcom i odprowadziła ich do wyjścia. Wtedy jeszcze nie
wiedziała ,że może to być najbardziej bolesna rozmowa w Jej życiu. Już za
chwilę miała się o tym przekonać. </span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">-Chciałabym podziękować za Waszą obecność w imieniu
fundacji. Sprawiliście, że na twarzach Dzieci choć na chwilkę zagościł uśmiech.
– powiedziała </span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">-To my powinniśmy podziękować za ten dzień. Jestem
Karol.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>– odpowiada jeden z siatkarzy </span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">- Aniela. – uśmiecha się delikatnie i podaje Mu dłoń</span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">-Dlaczego tutaj jesteś ? – nagle odzywa się drugi mężczyzna</span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">-Jestem wolontariuszką. Czy widzisz w tym coś dziwnego ? –
pyta Aniela</span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">-Jakoś nie widzę Cię w roli wolontariuszki. Pewnie przyszłaś
tutaj ,aby nas poznać . Znając życie jesteś córką jakiegoś darczyńcy lub po prostu
sypiasz z którymś z nich. – te słowa użyte zostały jak broń skierowana w Jej
stronę </span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Nie spodziewała się tego . Nigdy nie sądziła, że ktoś
może postrzegać <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Ją w taki sposób. Była
zbyt wrażliwa, zbyt naiwna, zbyt łatwowierna. Ze łzami spływającymi po policzkach
wybiegła ze szpitala. Nie potrafiła odpowiedzieć na tak bolesny cios. </span></div>
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">*</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: x-small; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Dziękuję za tak miłe przyjęcie. Rozdział jest dziwny , ale właśnie takie będzie całe opowiadanie. Przepraszam za "dziwność" i nijakość. </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: x-small; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">Mileno- dziękuję za to ,że wysłuchujesz mojego ciągłego marudzenia. Dziękuję za to, że po prostu jesteś <3 </span></div>
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"></span><br />
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"></span><br />
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"></span><br />
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"></span><br />
<span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;"></span><br />lukrecja.http://www.blogger.com/profile/07722117965966838163noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-7483129743689301897.post-57109779023697001152014-04-26T19:35:00.000+02:002014-04-26T23:30:03.090+02:00skrawek pierwszy <br />
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;"></span> </div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">Wrażliwa. Właśnie tym słowem była określana przez każdą
osobę, która Ją poznała. Studiuje, choć można uznać to jako dodatek w Jej
życiorysie. Nie należy do osób pragnących być tylko psychologiem. Nie chce być
kimś ,kto myśli tylko o sobie. Nie chce odejść z tego świata z poczuciem ,że
mogła zrobić o wiele więcej. Pragnie żyć dla innych. Chce pomagać. I właśnie to
staje się priorytetem w Jej życiu. </span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<o:p><span style="font-family: Calibri;"> </span></o:p></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">Waleczny. Właśnie tym słowem określany był przez każdą osobę
,która Go poznała. Jest siatkarzem, choć o mały włos mógłby być teraz kimś
zupełnie innym. Kontuzja ,jaką odniósł sprawiła, że musiał zacząć walczyć z
przeciwnościami losu. Z czasem nauczył się ,że życie to pole bitwy. A jak to
bywa na polu bitwy , każdy musi martwić się o siebie. Stał się egoistą , ślepym
na problemy innych. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">Przeznaczenie postanowiło sprawdzić ,czy Wrażliwa poradzi sobie z tak bolesnymi słowami. Postanowiło sprawdzić ,czy Waleczny będzie w stanie zapomnieć o tym jak bardzo Ją skrzywdził. Przeznaczenie postanowiło dać im szansę. Tylko czy Kontrastujący będą potrafili to wykorzystać? </span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;"></span> </div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;">*</span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri; font-size: x-small;">Dziękuję za Waszą obecność. Przepraszam za jakość tego rozdziału ,właściwie prologu. </span><br />
<span style="font-family: Calibri; font-size: x-small;"><em>Siempre en nuestra memoria. Gracias Tito</em> </span></div>
<div class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 10pt; text-align: center;">
<span style="font-family: Calibri;"></span> </div>
<div style="text-align: center;">
</div>
lukrecja.http://www.blogger.com/profile/07722117965966838163noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-7483129743689301897.post-4420615715035695462014-04-20T22:32:00.001+02:002014-04-20T22:32:07.993+02:00.<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
coś nowego.</div>
<div style="text-align: center;">
coś dziwnego. </div>
<div style="text-align: center;">
coś krótkiego. </div>
<div style="text-align: center;">
chciałabym powiedzieć, że coś ostatniego ,ale nie jestem tego pewna. </div>
<div style="text-align: center;">
</div>
lukrecja.http://www.blogger.com/profile/07722117965966838163noreply@blogger.com6