poniedziałek, 5 maja 2014

skrawek trzeci


Każdego dnia w głowie brzmiały Jej słowa siatkarza. Codziennie musiała się z nimi mierzyć. Nie lubiła walczyć ,ale każdego dnia toczyła walkę z samą sobą. Chciałaby móc wymazać z pamięci słowa, które tak bardzo Ją zraniły. Choć Jej dusza nie była w dobrej kondycji , wciąż godzinami przesiadywała w szpitalu. Któregoś dnia jedna z dziewczynek zadała Jej pytanie. Trudne . Może nawet zbyt trudne.

-Dlaczego ten Pan tak brzydko do Ciebie powiedział? –usłyszała z ust ośmiolatki

-Księżniczko , niektórzy ludzie czasem wypowiadają słowa, które ranią drugą osobę. Często bywa tak, że nawet nie wiedzą jak bardzo może to kogoś zaboleć. – odpowiada

-Ale ten Pan nawet nie mógł tak powiedzieć. Przecież to Ty przychodzisz do nas codziennie. To Ty jesteś naszą ciocią. On przyszedł tylko raz . Na kilka godzin. – do Jej uszu dotarły słowa, które sprawiły ,że z Jej oczu popłynęło kilka łez.

-Skarbie przecież wiesz, że będę z Wami zawsze. – uśmiecha się lekko , gładząc po włosach ośmiolatkę

-Myszko muszę już lecieć , bo wiesz ,że zbliża się pora spania. – delikatnie całuje w czółko dziewczynkę i wychodzi z sali

Po wyjściu ze szpitala ,siada na jednej z pobliskich ławek. Pozwala sobie na uronienie tych kilku łez. Jej nadwrażliwość właśnie w takich momentach doskonale daje o sobie znać.  Przejmowała się wszystkim co działo się wokół Niej. Nie potrafiła nawet tego wytłumaczyć. Nigdy w życiu nie chciała czegoś w sobie zmienić. Gdyby miała taki wybór teraz, pragnęłaby być kimś silniejszym. Chociaż może po prostu chciałaby nie spotkać osoby, której słowa tak bardzo Ją skrzywdziły.
 
 
*
Dziękuję . Dziękuję za to ,że komentujecie. Dziękuję za to ,że jesteście. Napisałam ,że to być może ostatnia historia stworzona przeze mnie . Znów się pomyliłam.  Stworzyłam już 2 historie i 3 jednoparty, być może kiedyś je opublikuję.  Dziękuję <3

10 komentarzy:

  1. nawet małe dzieci wiedzą, że tak brzydko nie można mówić do drugiego człowieka. szkoda, że niektórzy dorośli o tym nie wiedzą.
    ps. jeśli miałabyś ochotę to zapraszam do siebie; dziś pojawiły się nowe rozdziały ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. kochane jest to dziecko i przykro, że to usłyszała :(

    OdpowiedzUsuń
  3. nadal nie wierzę, że Andrzej mógł coś takiego w ogóle powiedzieć i strasznie mi przykro mi, że ta mała to słyszała :( a Aniela chyba długo będzie jeszcze pamiętać jego słowa, jest taka delikatna i wrażliwa..
    a w ciszy wciąż liczę, że Wrona będzie miał okazję ją przeprosić ;)
    buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz bardzo ciekawy styl pisania. Liczę, że te historie, które powstały opublikujesz i to w niedalekiej już przyszłości. Czekam na kolejny Vea

    OdpowiedzUsuń
  5. Na www.siatkarskie-miniaturki.bloog.pl pojawiła się informacja oraz nową historia.
    Pozdrawiam
    Vea

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział cudowny ;) Andrzej musi ją przeprosić !! ;))
    Czekam na kolejny Kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. on musi ją przeprosić, bo to poniżej wszelkiej krytyki, żeby się tak zachować

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, ze tak krotko :(
    Nie pierwszy raz juz tak jest, ze dzieci maja lepsze zmysly niz dorosle osoby. Nie wiem jak, ale mam nadzieje, ze Andrzej przeprosi Aniele i dojda do porozumienia :)
    Przepaszam za bledy i brak polskich znakow, ale pisze z tabletu.
    Pozdrawiam, Coquette

    OdpowiedzUsuń
  9. krociutko, ale nie szkodzi :)
    jaka madra dziewczynka <3
    czesto sie zdarza, ze dzieci sa o wiele madrzejsze od doroslych :)
    ech, mam ochote przywalic Andrzejowi :(
    oby ja tylko przeprosil,
    czekam na cd :)
    pozdrawiam cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Liczę na to, że Wrona się w końcu opamięta i ją przeprosi...
    Ta dziewczynka jest niesamowita, taka mądra :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń